#BożyAtleta
Choć u nas śniegu nie ma, to przecież sezon narciarski w pełni! Przytaczamy dwie anegdotki sprzed lat związane z naszym patronem.
Pewnego razu zapytano Karola Wojtyłę, czy uchodzi, aby kardynał jeździł na nartach. Wojtyła uśmiechnął się i odparł:
- Co nie uchodzi kardynałowi, to źle jeździć na nartach!
Karol Wojtyła słynął z ciętego języka. Jeszcze w Krakowie, gdy dowiedział się, że ksiądz Boniecki złamał nogę na nartach, stwierdził:
- Tak to już jest, jak ktoś najpierw jeździ, a potem dopiero się uczy.